top of page
  • Zdjęcie autoraSara Giełażyn

6 błędów popełnianych w mediach społecznościowych o których prawdopodobnie nie wiesz.

Całe te media społecznościowe to niekończąca się historia. Wydaje Ci się, że jesteś już na Fcebook'u i dobrze Ci idzie, a tu nagle pojawia się Instagram. Ok - pojawiasz się i tam. Nagle modny staje się LinkedIn. Zakładasz konto i zastanawiasz się co Ty tam będziesz publikować. A widziałeś już TikTok'a? Nie masz tam profilu? Poczekaj, nie podążaj ślepo za modą. Działaj rozważnie i według planu. Dzięki temu nie popełnisz błędów. O jakich błędach mowa?


1. Wszędzie znaczy nigdzie - Aby sprzedawać czy promować swoją markę online nie musisz być obecny w każdym z kanałów społecznościowych. Budowanie profilu to jak wiesz ciężka praca. Trudno będzie Ci więc włożyć serce w 5 różnych profili w jednym czasie. Nie możesz przecież wrzucać tej samej treści na każdy z nich, bo takim działaniem możesz zniechęcić swoich czytelników. Skup się więc na tym, gdzie znajdują się Twoi klienci. Czy są to prawnicy albo lekarze, których można znaleźć na LinkedIn? A może nastolatki, które obecnie większość czasu spędzają na TikTok'u? Podstawa do porządna analiza swojej grupy docelowej (z pewnością wrócę do tego wątku w najbliższych postach, bo to temat na dłuższy wpis). Sprawdź gdzie są Twoi odbiorcy i właśnie na tym kanale skup się najbardziej.


2. Ignorowanie najcenniejszego - Nie ma nic ważniejszego od Twoich obecnych klientów. Nie skupiaj się więc na bezustannym szukaniu nowych. Skoncentruj się na tych, których już udało Ci się zebrać. Reaguj na ich komentarze i pytaj o ich zdanie. Wiem sama po sobie, że kiedy odwiedzam profil, na którym komentarze pozostają bez odpowiedzi, niechętnie zostawiam swoją opinię - bo czy ona w ogóle kogokolwiek interesuje? Odwiedzaj profile swoich obserwujących i interesuj się tym co u nich słychać. Klient wrzucił zdjęcie z Twoim produktem? Świetnie! Napisz jak bardzo cieszy Cię jego zadowolenie i (za jego zgodą oczywiście) udostępnij post na swoim profilu. Twoje konto na Instagramie zaczęła obserwować nowa osoba? Zajrzyj do niej. Z pewnością znajdziesz u niej coś, co Cię zainspiruje.


3. Przewidywalna nieprzewidywalność - Czy Tobie też masę czasu zajmuje tworzenie nowych treści do social mediów? O tak, to zmora wielu marketerów. Chcemy stale wymyślać i zaskakiwać. Możemy sobie jednak mocno ułatwić to zadanie. Jak? Stwórz szablon (np. w Canva.com), który będziesz mógł edytować w zależności od potrzeb. Ogromnym plusem szablonów jest fakt, że Twoi klienci już je znają. Widząc kolejny post od razu rozpoznają, że to Twój. Zerknij na moje Instastories. Czy wiesz już o czym mówię? Każda marka powinna mieć swoją identyfikację wizualną - kolory, czcionki/fonty i symbole (to również bardzo ważny temat i na pewno poruszę go już niebawem!).


4. Anonimowy twórca - Okej, to jasne, że na swoim profilu zamieszczasz sprzedażowe treści. Nie zapomnij jednak o tym, że Twoi klienci chcieli by wiedzieć u kogo robią zakupy. Chcą wiedzieć co Cię wyróżnia, jaki jesteś i dlaczego to właśnie z Tobą warto współpracować. Podziel się więc swoim backstage'm. Trochę faktów o Tobie i Twoim życiu z pewnością zbliży do Ciebie Twoich obserwujących. Może okazać się, że tak jak Ty mają obsesje na punkcie mopsów albo uwielbiają ten sam serial na Netflix'ie. Pamiętaj nikt nie chce obserwować konta, które jest niekończącą się reklamą. Znajdź więc balans pomiędzy promocją produktów, a angażującymi treściami zachęcającymi do wybrania właśnie Twojej marki.


5. Klątwa wiedzy - Fakty, że Ty wiesz, co sprzedajesz nie zawsze oznacza, że Twoi obserwujący to wiedzą. Na niektórych profilach możemy zaobserwować, że tak naprawdę nie wiadomo co można kupić w danej firmie. Nie ma wręcz mowy o usługach, które oferują. Jest masa zdjęć wnętrz ich domu i rodziny. Są piękne opisy i cytaty... ale nie ma nic o ty, co sprzedają lub oferują. Nigdy nie zakładaj, że Twoi obserwujący wiedzą co masz w swojej ofercie. Nawet jeżeli na Twoim Instastories już nie raz wrzucałeś filmiki na temat nowego produktu. Pamiętaj Instastories znika po 24 h, a post tylko raz wyświetli się na głównym feed'zie (i to tylko niektórym). Udostępniaj więc informację o nowościach i cenach. Dziel się opiniami i zdjęciami zadowolonych klientów. Wydaje się to być takie proste, jednak w rzeczywistości to dość powszechny błąd.


6. Zaplanowana spontaniczność - Brzmi dość kontrowersyjnie, ale pomyśl... które profile przyciągają najbardziej? Czy te, w których autor używa przeróżnych filtrów czy te, które są przemyślane? Regularny i konsekwentny przekaz to spójny przekaz. Dlatego znajdź chwilę na zaplanowanie swojej komunikacji. Dopasuj filtry i zaplanuj publikacje. Nie zapominaj o swoich klientach, bądź z nimi w kontakcie cały czas. Stałe publikację dają Ci ciągłość w relacjach z Twoimi odbiorcami. Nie oznacza to oczywiście, że nie możesz dodać czegoś pod wpływem impulsu. Pamiętaj tylko, aby nie doprowadzić do przerwy, w której Twoi klienci przejdą do konkurencji.


Oto i one - 6 błędów, które najczęściej obserwuje w social mediach. Daj znać czy też się z nimi spotkałeś? A może przychodzą Ci do głowy inne błędy?



_____


Ps. nie spodziewałam się takiego zainteresowania. Dodaliście mi niesamowicie duuużo siły!

Dziękuję, że jesteś! Do następnego! ♥


464 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page